poniedziałek, 13 października 2014

Cóż poradzić na tą naszą naturę...~

Czasem bywa, że naprawdę bardzo czegoś chcemy, jednak nasze lenistwo nie pozwala nam na samodzielne osiągnięcie tego czegoś.
Cóż poradzić na tą naszą naturę... Niekorzystnie dla nas sprawia, że wiele oczekujemy, jednak nie przyczyniamy się do uzyskania oczekiwanych skutków.
Zbawieniem w takiej sytuacji są dobre dusze, które z czystego serca (częściej jednak jest to spowodowane myślą uzyskania własnych korzyści lub świadomość iż będziemy się czuli zobowiązani do wdzięczności) proponują wykonanie danej czynności zamiast nas. Odczuwamy szczęście i nie możemy się doczekać, aż w końcu w naszych rękach znajdzie się upragniony przedmiot i idealizujemy w myślach to czego tak bardzo chcemy.
I tak bolesne jest rozczarowanie gdy dostajemy kanapkę z szynką i sałatą gdy tak długo oczekiwaliśmy zwykłej bułki z masłem...

I co z tego, że dostaliśmy coś, co w całokształcie jest lepsze?
Co z tego, że ktoś się starał by nas zadowolić?
Liczy się tylko to, że w bułce jest coś więcej niż masło..
Ale czy wypada powiedzieć o tym osobie, która to dla nas zrobiła?
Z grzeczności nie wypada, jednak czasem jest to silniejsze i wymsknie się "ale ja chciałam tylko z masłem". Po czym nie powinno być zaskoczeniem usłyszenie kwestii, iż nasze zachowanie jest bezczelne.
Myślimy sobie "no okey, starał/a się, należałoby podziękować i przeprosić za swoje słowa", trochę kultury przecież w sobie mam.
Ale przecież nie dostaliśmy tego co chcemy, nie jesteśmy zadowoleni, otrzymana kanapka nie spełnia naszych wymagań. Cóż zrobić w takiej sytuacji..


I teraz zadaj sobie pytanie: czego się spodziewałeś/aś czytając tytuł "Cóż poradzić na tą naszą naturę"?
Znając mnie i moje teksty myślisz, że napiszę coś naprawdę mądrego (a może i nie naprawdę, ale chociaż trochę).
Jednak jesteś zaskoczony głupotą tego co piszę. Tego, że poświęcam czas ona napisanie o kanapce. Czy Tobie nie byłoby szkoda na to czasu?
I tu kolejny element naszej natury: Zawsze się czegoś spodziewamy, czegoś oczekujemy. Jesteśmy pewni racji naszych myśli i czujemy żal gdy coś się nie zgadza.
Czy tak łatwo jest zrozumieć człowieka i zagłębić się w jego logikę?
Myślę, ze nie do końca, ale na podstawowe pytania odnośnie nas samych jesteśmy w stanie sobie odpowiedzieć. Wystarczy poświęcić na to trochę czasu, tak samo jak na napisanie o kanapce.

3 komentarze:

  1. Wniosek:
    1.Precyzja wypowiedzi jest niezwykle istotna jeśli chcesz uniknąć rozczarowania.
    2. Nie pytaj lub nie proś o coś jeśli nie jesteś gotowa na każdą z możliwości
    3. Można zagłaskać kotecka na śmierć

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię ten styl pisania.
    Nie znoszę, kiedy ktoś nie docenia starań innych. Tyle mogę powiedzieć odnośnie do tematu.
    screatlieve.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny tekst, wbrew pozorom wcale nie jest banalny, a ten opis zwykłej kanapki tak naprawdę niesie ze sobą o wiele więcej, ma to tzw. drugie dno, które przynajmniej ja jakoś dostrzegam. Dobrze się Ciebie czyta.
    Pozdrawiam,
    A.

    OdpowiedzUsuń