piątek, 31 października 2014

Jeśli przestaniemy wierzyć, to tak naprawdę nie wierzyliśmy nigdy..~

Czy przy wschodzie słońca świat też jest pomarańczowy?
Mogłabym to sprawdzić i siedzieć całą noc na dworze obserwując powolną wędrówkę naszej największej gwiazdy, albo raczej jego małego lustra zwanego księżycem, po niebie.
Jednak tuż przed wschodem i poznaniem na własne oczy odpowiedzi na moje pytanie zasnęłabym na drewnianym krześle stojącym po środku podwórka na świeżo skoszonej trawie.. Parę godzin później obudziłabym się zmarznięta mimo okrywającego mnie całą noc koca, zastanawiając się:
Jak to możliwe że zasnęłam? 
Zrezygnowana wróciłabym do domu, położyła się na łóżku i usiłowała ponownie zasnąć tym razem w nieco wygodniejszych warunkach, jednak po 5 minutach drzwi otworzyłyby się i wpadła by przez nie młodsza siostrzyczka wołająca 'oć' i prosząca o wspólną zabawę. A czy takiemu maluchowi da się odmówić?

Jednak nie chodzi tu o zaśnięcie, wstawanie, ani o młodsze rodzeństwo.
Chodzi o coś naprawdę sensownego. Na tym przykładzie chciałam pokazać, że wielu ludzi włącznie ze mną dąży do jakiegoś obranego w życiu celu, do osiągnięcia czegoś. 

Uważamy siebie za cierpliwych i wytrwałych bo przecież poświęcamy temu tyle czasu, wysiłku, walki z 'sennością'. Ale w rzeczywistości tacy nie jesteśmy bo.. Odpuszczamy. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, iż to czego pragniemy jest tak blisko i po prostu przestajemy dążyć do tego. 

poniedziałek, 13 października 2014

Cóż poradzić na tą naszą naturę...~

Czasem bywa, że naprawdę bardzo czegoś chcemy, jednak nasze lenistwo nie pozwala nam na samodzielne osiągnięcie tego czegoś.
Cóż poradzić na tą naszą naturę... Niekorzystnie dla nas sprawia, że wiele oczekujemy, jednak nie przyczyniamy się do uzyskania oczekiwanych skutków.
Zbawieniem w takiej sytuacji są dobre dusze, które z czystego serca (częściej jednak jest to spowodowane myślą uzyskania własnych korzyści lub świadomość iż będziemy się czuli zobowiązani do wdzięczności) proponują wykonanie danej czynności zamiast nas. Odczuwamy szczęście i nie możemy się doczekać, aż w końcu w naszych rękach znajdzie się upragniony przedmiot i idealizujemy w myślach to czego tak bardzo chcemy.
I tak bolesne jest rozczarowanie gdy dostajemy kanapkę z szynką i sałatą gdy tak długo oczekiwaliśmy zwykłej bułki z masłem...