środa, 23 lipca 2014

Czy to naprawdę jest życie?~

Każdy nieraz zadaje sobie pytanie: "Co tak naprawdę chcę w życiu robić?" I niejednokrotnie wspomina przy tym swoje dziecięce marzenia, o zostaniu piosenkarką/piosenkarzem, aktorką/aktorem, łowcą przygód, swoje pragnienie o wyruszeniu w podróż dookoła świata, o poznaniu tych wspaniałych miejsc, które oglądałeś w bajkach i filmach.
Na chwile wracają te beztroskie czasy dzieciństwa, gdzie największym problemem było, którego z pluszaków zaprosić na herbatkę, którą lalką się teraz bawić, czy pojeździć na rowerku, a może na hulajnodze?
Zastanawiasz się wtedy, gdzie podział się ten beztroski maluch?
Czy to naprawdę mogłeś/aś być Ty?
Ty, człowiek, dla  którego liczą się lajki na asku, czy pod zdjęciami na facebooku. Człowiek, który dąży do "fejmu", czyli urojonej, bezwartościowej sławy..
Jesteś kimś, kto spędzi pare długich minut przed szafą zastanawiając się w co się ubrać, aby pójść do osiedlowego sklepiku po mleko..


Zamysł napisania tego posta był zupełnie inny, ale wraz z każdym pojawiającym się słowem temat zaczął mi coraz bardziej odbiegać od początkowego pomysłu i kierować się ku temu..
Ku zepsuciu ludzi w tak łatwy sposób...

Jeszcze kilkanaście lat temu nikt by nie pomyślał, że coś zamknięte w takiej skrzyneczce jak laptop, czy telefon jest w stanie tak bardzo uzależnić. Zniszczyć ludzi- ich integracje i społeczną całość.
Teraz każdy jest sam zamknięty w świecie swojej "skrzyneczki" ze złudnym poczuciem przebywania w grupie pisząc na forum, czy czacie grupowym.
Czy to naprawdę jest życie?
Nasi dziadkowie, a nawet rodzice potrafili spędzać całe dnie na podwórku bawiąc się ze swoimi rówieśnikami.
To my jesteśmy zgubnym pokoleniem, które dąży (może nawet nie świadomie) do całkowitego skomputeryzowania świata. Wszystko dla wygody, sławy, pieniędzy.
A gdzie się podziała zabawa? Bo przecież nie powiesz mi, że zabawą jest zabijanie przypadkowych postaci w jakiejś grze komputerowej...

Nie chcę w tym miejscu uogólniać całej społeczności i oceniać ich jako jedną całość, bo każdy jest inny i zdarzają się wyjątki, które mają zdrowe podejście do całej sprawy, ale tych wyjątków jest coraz mniej. Wiara w ludzi, a w szczególności w nasze pokolenie powoli schodzi na poziom "zero"...

14 komentarzy:

  1. Dokładnie " są wyjątki " . :)
    http://autografy-patrycji.blogspot.com/2014/07/94-dorota-kolak.html

    OdpowiedzUsuń
  2. dojrzały tekst :)

    zapraszam,
    http://mocinformacji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Inspirujący post. Sporo w nim racji.

    Zapraszam, jeśli Ci się spodoba zaobserwuj lub skomentuj :*
    KLIK



    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Anabell Happy :)
    Blog bardzo fajny :)
    Będzie miło jeżeli coś tu skrobniesz :)
    http://ladnyciuszek56.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz na prawdę ciekawy blog, można dużo sobie przemyśleć itd.
    Obserwuję.

    http://my-life-story-2.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam tęsknię za dzieciństwem czasami. To chyba dlatego, ze mojego dzadka jużnie ma. :c
    Co poradzic, czas za szybko płynie.
    ~ Screatlieve.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też niejednokrotnie tęsknię za dzieciństwem. Wtedy mieliśmy dużo mniej zmartwień i problemów...
      I też tęsknię za czasami kiedy żyła moja babcia i żyję myślami że zmarnowałam dużo czasu za jej życia na przesiadywaniu u niej przed np. telewizorem zamiast na rozmowach z nią i wspólnym spędzaniu czasu. Ale niestety tego błędy nie da się już naprawić.

      Usuń
  7. Ciekawy blog ! ;) Można sobie dużo przemyśleć itp. :33

    OdpowiedzUsuń
  8. Cześć, właśnie nominowałam Cię do LBA, szczegóły u mnie ;)
    http://ederta.blogspot.com/2014/08/23-liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Każdy chciałby wrócić do dzieciństwa. Do tego beztroskiego życia, gdzie największym problemem było zawiązanie butów, a 'kurde' było słowem zakazanym. Chcemy powrócić do tej dziecinnej niewinności i naiwności, że wszystko jest takie proste.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrząc na swoje życie wstecz i znając prawdę o świecie wolałam żyć w tej dziecinnej niewiedzy, która w pewien sposób chroniła nas-dzieci przed.. po prostu przed dorosłością..

      Usuń
  10. Bardzo ciekawy post ! ;)
    Obserwuję ;* Mogę liczyć na rewanż ? ;)
    http://marzenia1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny blog :*
    Ja obserwuję i liczę na to samo! :)
    http://wiktoriaxxy.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń