niedziela, 15 czerwca 2014

Klucz do samego siebie~

Co zrobić, gdy każdy coś od Ciebie chce, a Ty nie masz siły nawet na samego siebie?
W głowie plącze się milion spraw i problemów, o których nikt nie ma pojęcia...Każdy wymaga i oczekuje, ale nawet nie pomyślą o tym, by udzielić Ci wsparcia, pomocy. Zwyczajnie porozmawiać. Bez zasad, bez zobowiązań. 
Ale potem uświadamiasz sobie, że Ty nie chcesz tak z nikim rozmawiać. Dlaczego? Dlaczego nie otwierasz się na ludzi i nie pozwalasz się poznać? 
Ja wiem, wiem jak to jest. Zwyczajnie boisz się. Czujesz strach przed tym, że ktoś wykożysta to, co mu powiesz. Że dowiedzą się inni. Boisz się ludzkich zachowań i ich wrodzonej dwulicowości. 
Mimo tego, jednak próbujesz pomóc wszystkim, podchodząc do nich z dystansem. Dajesz iluzje szczerej rozmowy, przedstawiasz najmniejsze ze swoich problemów, by ktoś Ci zaufał. Potrzebujesz tego, mimo że sam nie ufasz nikomu... 
Poznajesz kogoś i stajesz się częścią cudzego życia. Dlaczego? Bo nienawidzisz samotności. Potrzebujesz by o Tobie myślano. Musisz być potrzebny, nie ważne czy będziesz przy tym prawdziwym sobą. Przestajesz znać samego siebie, przez kreowanie otwartego świata podczas gdy Ty jesteś zamknięty. 
Nie radzisz sobie z sobą, pomagając innym... 
Zauważyłeś już? 
To Ty jesteś dwulicowy. W końcu jesteś człowiekiem. Myślisz, że ktoś naprawdę Ci ufa? Przecież jest człowiekiem tak, jak Ty! Jego życie opiera się na tych samych zasadach. Nie znasz go, a on nie zna Ciebie. Oboje kreujecie wizje otwartego świata siedząc każdy w swoim własnym- zamkniętym. 
I może historia dzisiejszych ludzi, takich jak ja i Ty, nie byłaby tak tragiczna, gdybyśmy nie gubili kluczy do samych siebie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz